16 stycznia 2023 3min.
Rekrutować czy nie rekrutować?
A wiecie, że sama nie wiem, co czasem myśleć? Ze wszystkich stron otrzymujemy rozbieżne komunikaty, a i jeszcze spostrzeżenia mogą się różnić w zależności od obszaru, w którym działamy.
Z jednej strony, ostatni rok to zmiany w niektórych obszarach, dotychczas wydawałoby się chronionej, branży IT.
Przyznajcie, to dość niecodzienne zdarzenia, kiedy znajomi programiści mówią, że już dość długo czekają na ławeczkach. To zaskakujące kiedy piszą do rekruterów na Linkedin, pytając o możliwość współpracy. To dziwne, że windowanie stawek w niektórych obszarach jakby delikatnie ustało. To zatrważające kiedy zwolnienia stają się metodą na szybką redukcję kosztów (również w firmach znanych i stabilnych). To też smutne kiedy rekruterzy IT na potęgę tracą pracę, bo firmy zamroziły rekrutacje. To niepokojące kiedy software house’y się zamykają lub są przejmowane.
Z drugiej jednak strony, niektórzy zupełnie nie zauważyli, a już tym bardziej nie odczuli, takich zmian. Nowa praca? Czemu nie! Wyższa stawka? Bezproblemowo. Stabilne i długoterminowe projekty? Oczywiście.
I jak tu czasem interpretować fakty? Są ludzie czy nie ma ludzi? Programistów jak gołębi, a wręcz leżą na ulicach czy jak ich nie było, tak nie ma? Są klienci czy nie ma klientów? Jest za dużo projektów, a za mało developerów czy odwrotnie? Ludzie mają obłożenie projektowe czy raczej czekają na zadania? Firmy zwalniają, przeczekują a może zatrudniają w najlepsze?
Jak to w życiu. Wszędzie jest ziarenko prawdy i wszystko zależy od wszystkiego.
A jak jest u nas? Różnie. W niektórych obszarach nie szukamy nikogo nowego, a w innych musimy zapełnić luki. Mamy “starych” klientów, ale też “nowi” czają się na ostatnich prostych. Niektóre zamówienia relatywnie łatwo zarealizować, inne wymagają dużo więcej energii.
To jak jest na prawdę? Są te zmiany na rynku pracy czy ich nie ma?
- Niezależnie od tego czy i jak zmienia się branża IT, zapraszamy Cię do Satisfly.
- Nasze najnowsze oferty znajdziesz w zakładce Praca.
- Niezależnie od tego, jak dużo masz za sobą procesów rekrutacyjnych, zapoznaj się też z naszym. Może przypadnie Ci do gustu 😉
- Cenisz swój czas? My cenimy i Twój, i swój.
- Czy stres to nasza specjalność? Nie sądzę 🙂
- Czy naszą rekrutację opieramy na wiedzy? Oczywiście.
- Czy podczas procesu dajemy Ci wybór? Sam/a zobaczysz.
- A może po prostu nie masz ochoty na 300 etapów rekrutacji i złote milczenie zamiast informacji zwrotnej?
Sprawdź nas.
Nasza nowa kampania pokaże Ci krok po kroku jak wyglądają nasze procesy rekrutacyjne.
Śledź nasz profil na Linkedin i bądź na bieżąco!